Ciasto czekoladowe dr Oetkera


Przepyszne! Przeglądałam książkę z czekoladowymi ciastami i od razu zwróciłam na nie uwagę. Upiekłam dzisiaj jako deser, ale efekt przerósł moje oczekiwania. Nie spodziewałam się, że ciasto z taką ilością czekolady (choć i tak mocno zredukowanej przeze mnie) może być lekkie i puszyste. A to właśnie takie jest: puszyste, pięknie wypieczone, wręcz puchate, do tego z czekoladą w środku i dodatkiem ciemnego kakao. Bardzo polecam wszystkim czekoladoholikom i czekosmakoszom – będziecie zachwyceni. Przepis pochodzi z książki Dr. Oetker “Czekoladowe ciasta” (podaję go po moich lekkich modyfikacjach).

Składniki:

Składniki na polewę:

Wykonanie:

1. Czekoladę przeznaczoną na ciasto siekamy na drobne kawałki i odstawiamy.

2. Miękką margarynę (ja się zazwyczaj wspomagam mikrofalówką, by rozmiękczyć margarynę) ucieramy mikserem na najwyższych obrotach, aż powstanie puszysta masa. Dodajemy wówczas cukier i cukier wanilinowy oraz szczyptę soli. Ucieramy na jednolitą masę już na wolniejszych obrotach.

3. Do masy wbijamy po jednym żółtku i ucieramy przez pół minuty zanim dodamy kolejne.

4. Do większej miski wsypujemy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, sodę i kakao, delikatnie mieszamy. Dodajemy do masy stopniowo po łyżce na zmianę z mlekiem i ucieramy na wolnych obrotach miksera.

5. Białka jaj ubijamy z dodatkiem odrobiny soli na sztywną pianę.

6. Pianę dodajemy do masy na ciasto, delikatnie mieszamy (ja to robię zawsze mikserem na najwolniejszych obrotach). Na końcu wsypujemy posiekaną czekoladę i mieszamy.

7. Blaszkę o wymiarach około 30cmx14cm natłuszczamy i wysypujemy mąką pszenną. Ciasto wykładamy do blachy, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do ok. 180 stopni Celsjusza.

8. Po 15 minutach pieczenia delikatnie wysuwamy blachę i przez środek ciasta robimy nacięcie ostrym nożem na głębokość ok. 1cm. Wstawiamy ciasto z powrotem do piekarnika i pieczemy jeszcze ok. 45 minut. Sprawdzamy patyczkiem.

9. Po upieczeniu zostawiamy ciasto w piekarniku przez 10 minut, po czym wyjmujemy i odstawiamy do ostygnięcia.

10. Czekoladę przeznaczoną na polewę wraz z łyżeczką oleju roztapiamy w kąpieli wodnej (wrzucamy ją do miseczki – najwygodniej metalowej, którą wstawiamy do garnka z gorącą wodą). Kiedy całkowicie się rozpuści, odstawiamy na chwilkę do lekkiego ostudzenia, po czym polewamy ciasto w blasze. Po półgodzinie można już ciasto kroić. Ciasto bez polewy czekoladowej można zamrażać.