Archive

Posts Tagged ‘mąka żytnia razowa’
image_pdfimage_print

Chleb mieszany z otrębami

czerwiec 14th, 2011
image_pdfimage_print

Smaczny chleb dla miłośników zdrowego pieczywa. Choć w składzie przeważa mąka pszenna, chleb smakuje jak chleby żytnie. Z podanych proporcji otrzymamy jeden nieduży bochenek o chrupiącej skórce. Przepis (mocno zmodyfikowany przeze mnie) pochodzi z książki G.Weidenger i M.Wiener “Pieczenie chleba w domu”.

Składniki:

  • 250g mąki pszennej (typ 650)
  • 150g mąki żytniej razowej (typ 2000)
  • 100g otrębów (dowolnie pszennych i owsianych)
  • 200g świeżych drożdży
  • pół łyżeczki cukru
  • półtorej szklanki ciepłej wody
  • 1 płaska łyżka soli

Wykonanie:

1. W dużej misce mieszamy obie mąki z otrębami i solą.

2. W połowie szklanki ciepłej wody rozpuszczamy cukier i rozcieramy drożdże. Odstawiamy na 10-15 minut.

3. Zaczyn wlewamy do mąki, dolewamy pozostałą wodę i wyrabiamy całość mikserem wyposażonym w haki do ciasta drożdżowego. Kiedy składniki się połączą, zagniatamy ciasto rękami. Formujemy kulę, posypujemy mąką pszenną, przykrywamy i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

4. Ciasto odpowietrzamy, kilkakrotnie zagniatając. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, z ciasta formujemy nieduży bochenek i kładziemy na papier. Ponownie przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 90 minut.

5. Piekarnik nagrzewamy do 230-250 stopni Celsjusza i naparowujemy spryskiwaczem. Chleb również zraszamy, wstawiamy do piekarnika i pieczemy 10-15 minut, w międzyczasie dwa lub trzy razy naparowując piekarnik. Po tym czasie temperaturę zmniejszamy do 200 stopni Celsjusza i pieczemy chleb jeszcze ok. 30 minut. Studzimy na kratce.

Chleby na drożdżach , , ,

Zakwas żytni

maj 19th, 2011
image_pdfimage_print

Ponieważ kilkakrotnie pytano mnie już o to, jak zrobić zakwas żytni na chleb, prezentuję mój sposób na zakwas żytni. W wielu źródłach doczytałam się, że generalnie do zakwasu dodaje się jeszcze kminek, maślankę bądź jabłko, ale moje “dzikie drożdże” pracują moim sposobem świetnie, a chleb upieczony na wyhodowanym przeze mnie zakwasie pięknie rośnie i wspaniale smakuje. A że prościej już się nie da, podaję dokładny przepis.

Składniki:

  • mąka żytnia razowa (typ 2000)
  • letnia woda

Wykonanie:

1. Pierwszego dnia o dowolnej, pasującej nam godzinie (u mnie była to 11.00), takiej, o której przez kolejne 4 dni będziemy w domu, zaczynamy przygotowanie zakwasu. Do dużego słoika wsypujemy szklankę mąki żytniej razowej i szklankę letniej (nie gorącej) wody. Porządnie mieszamy. Słoik przykrywamy pokrywką połowicznie lub zakrywamy folią spożywczą – nie ma to większego znaczenia – i odstawiamy w ciepłe miejsce. Temperatura optymalna to 27 stopni Celsjusza, ale u mnie zakwas stał w niższej i też pracował. Tak mniej więcej wygląda zakwas po dokładnym wymieszaniu, po mniej więcej godzinie. Już widać na nim bąbelki, co oznacza, że pracuje:

2. Następnego dnia o tej samej godzinie zakwas dokarmiamy, czyli: mieszamy i dosypujemy pół szklanki mąki żytniej razowej i dolewamy pół szklanki letniej wody. Ponownie mieszamy. Ponownie odstawiamy.

3. Trzeciego dnia robimy to samo, co dnia drugiego.

4. Czwartego dnia robimy to samo, co dnia drugiego i trzeciego.

5. Piątego dnia zakwas mieszamy. Powinien mieć konsystencję gęstego jogurtu i dość mocny zapach kwasu (mnie przypomina zapach zakwaszonych mokrych zbóż). Już teraz możemy część zakwasu wykorzystać do upieczenia chleba. Po odważeniu potrzebnej ilość zakwasu, słoik szczelnie zamykamy i wstawiamy do lodówki.

6. Kiedy będziemy chcieli upiec kolejny chleb na zakwasie, zakwas wyjmujemy, otwieramy (wydaje charakterystyczny syk) i zostawiamy na 2-3 godziny, by się ogrzał. Po tym czasie dokarmiamy go. Teoretycznie, aby dokarmić zakwas, wystarczą nam już dwie łyżki mąki żytniej razowej i dwie łyżki letniej wody. Jeśli jednak mamy go niedużo, można go dokarmić większą ilością składników. Ja zazwyczaj dosypuję szklankę (lub półtorej) mąki i dolewam szklankę (lub półtorej) letniej wody. Porządnie mieszamy i odstawiamy na minimum 12 godzin – najwygodniej na noc.

7. Następnego dnia pieczemy chleb, czyli ponownie odmierzamy potrzebną ilość zakwasu, a resztę, w szczelnie zamkniętym słoiku, wstawiamy do lodówki.

8. W ten sposób zakwas przechowywać możemy kilka-, lub kilkanaście miesięcy, a nawet kilka lat. Im starszy zakwas, tym silniejsze są dzikie drożdże w nim zawarte. Przykładowo chleb na młodym, tygodniowym zakwasie, potrzebował 3-4 godzin na wyrośnięcie, chleb na zakwasie dwumiesięcznym, już tylko 2 godzin.

9. Zakwas ma silny, kwaśny zapach i póki nie widać na nim śladów pleśni, na pewno jest dobry.

10. Kiedy wyjmiemy zakwas z lodówki do kolejnego pieczenia, ten zachowuje się następująco:

Po wyjęciu z lodówki, ogrzany, dokarmiony i wymieszany

Mniej więcej po godzinie

Po trzech godzinach widać wyraźne bąbelki, znak, że zakwas pracuje

W takiej formie zakwas chowam ponownie do lodówki już po tym, jak część zużyję do pieczenia

Inne , ,

Bułki żytnie z ziarnami

maj 17th, 2011
image_pdfimage_print

Uwielbiam żytnie pieczywo pieczone w domu. Ten przepis to nieco zmodyfikowany przepis na bułki żytnie, które piekę bardzo często i za którymi przepada moje dziecko. Modyfikacja polega na zastąpieniu części mąki ziarnami, reszta właściwie jest bez zmian, jako że ogólnie te bułki są dość proste i nie wymagają nie wiadomo jakiej wprawy. Dla mnie najważniejsze, że są pieczone z samych zdrowych składników, bez polepszaczy i bez żadnej chemii. Po upieczeniu mają rewelacyjne spody, chrupiące, z lekkim posmakiem sezamu.

Składniki:

  • 300g mąki żytniej (typ 720)
  • 50g mąki żytniej razowej (typ 2000)
  • 1,5 łyżeczki soli
  • pół łyżeczki cukru (nie jest konieczny)
  • 20g świeżych drożdży
  • pół szklanki ciepłego mleka
  • szklanka ciepłej wody
  • pół szklanki otrębów (owsianych i pszennych, daję w większości owsiane, ponieważ pszenne są bardziej kaloryczne)
  • płatki owsiane i sezam (w ilości takiej, by szklankę z otrębami dopełnić do końca)

Wykonanie:

1. Obie mąki wsypujemy do miski, dodajemy sól i mieszamy. W środku robimy zagłębienie. Do mleka dodajemy cukier, wkruszamy drożdże i rozcieramy. Całość wlewamy delikatnie do zagłębienia w mące i odstawiamy na 10 minut, by drożdże zaczęły “pracować”.

2. Dodajemy ziarna. Wyrabiamy hakami do ciasta drożdżowego. Dolewamy wodę i wyrabiamy ciasto. Kiedy składniki się połączą, ciasto wyrabiamy rękami oprószonymi mąką razową. Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę, półtorej, by wyrosło.

3. Blat posypujemy lekko mąką żytnią razową i wyrabiamy ciasto przez chwilkę. Dzielimy je na 5-6 części (tyle wyjdzie nam bułek). Z każdej formujemy bułeczkę – okrągłą lub owalną – i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą nacinamy 2-3 razy nożem umoczonym w ciepłej wodzie. Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy na pół godziny.

4. Piekarnik nagrzewamy do 220-230 stopni Celsjusza. Na samo dno piekarnika wstawiamy blaszkę lub formę żaroodporną i wlewamy do niej szklankę wody. Bułki posypujemy ziarnami (nie jest to konieczne). Blachę z bułkami wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 30-35 minut.


Bułki i bułeczki , , ,

Chleb żytni razowy

kwiecień 1st, 2011
image_pdfimage_print

Chleb z mieszanki mąki żytniej i żytniej razowej, upieczony na szybko z braku pieczywa w domu i z braku chęci wyjścia na deszcz, by kupować chleb w sklepie. Zrobiony z tego, co było w domu, miękki w środku, lepki i pyszny z pastą jajeczną z poprzedniego przepisu.

Składniki:

  • 120g mąki żytniej (TYP 720)
  • 280g mąki żytniej razowej (TYP 2000)
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 20g świeżych drożdży
  • 0,5 szklanki ciepłego mleka
  • 1 i 1/3 szklanki wody

Wykonanie:

1. Obie mąki wsypujemy do miski i mieszamy z solą, robimy dołek.

2. Drożdże rozcieramy z cukrem w mleku i wlewamy do dołka. Odstawiamy na 10 minut, aż drożdże zaczną pracować.

3. Zagniatamy ciasto, stopniowo dolewając ciepłej wody. Staramy się nie dosypywać mąki. Z ciasta formujemy kulę, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

4. Ciasto odpowietrzamy (ugniatamy kilka razy) i wkładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia (małej keksówki). Przykrywamy i odstawiamy na pół godziny.

5. Nagrzewamy piekarnik. Na spodzie stawiamy foremkę z wodą (około dwóch szklanek). Chleb smarujemy ciepłą wodą i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 45-50 minut w temperaturze 220 stopni Celsjusza. Studzimy na kratce.

Chleby na drożdżach , ,