Rogaliki otrębowe


Jeśli macie ochotę poczęstować dzieci jakąś zdrowszą przekąską niż zwykłe ciasteczka, proponuję te rogaliki. Przemycamy w nich otręby pszenne, które stanowią ważny składnik naszej diety. Przy tym rogaliki są smaczne i kruche, choć ciasto dość ciężko się wałkuje i zwija, ale efekt naprawdę wart zachodu. Do środka można dać ulubioną marmoladę – najlepsza będzie twarda. Z podanych proporcji wychodzi ok. 15-20 sztuk. Przepis pochodzi z jakiegoś czasopisma, niestety nie wiem, z jakiego – znalazłam wycięty w notatkach.

Składniki:

Wykonanie:

1. Mąkę, otręby, cukier puder i masło (pokrojone na kawałki) siekamy razem w dużej misce do chwili, kiedy zaczną robić się grudki. Dodajemy żółtka i śmietanę, szybko zagniatamy. Wstawiamy do lodówki na minimum pół godziny.

2. Ciasto rozwałkowujemy partiami na kształt koła. Koło dzielimy na trójkąty. Na szerszym krańcu kładziemy marmoladę, zawijamy do środka.

3. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze ok. 200 stopni Celsjusza przez około pół godziny. Studzimy na kratce.





Chleb z płatkami owsianymi (z automatu)


Codzienny chleb, miękki, puszysty i bardzo smaczny, o chrupiącej skórce, na bazie jajek. Można go wzbogacić o otręby albo ulubione ziarna. Pięknie wyrasta i pasuje na kanapki do wszystkiego, a resztę, która nam zostanie warto skroić na tosty lub grzanki. Podaję proporcje na bochenek o wadze około 1000g.

Składniki:

Wykonanie:

1. Jajka w całości wbijamy do pojemnika z podziałką, roztrzepujemy i dopełniamy letnią wodą do ilości 430ml. Mieszamy.

2. Składniki umieszczamy w formie automatu w kolejności sugerowanej przez producenta. Wlewamy wodę z jajami do formy i w całości przykrywamy ją mąką wymieszaną z płatkami owsianymi. Do jednego kąta formy wsypujemy sól, do drugiego cukier, do trzeciego masło. W środku mąki robimy małe zagłębienie i wkruszamy do niego drożdże.

3. Ustawiamy maszynę na pieczenie pieczywa zwykłego białego (na ogół jest to program 1). Całkowity czas wyrabiania i pieczenia to nieco ponad trzy godziny.




Naleśniki mocno waniliowe


Naleśniki z mocno waniliowym aromatem i smakiem, z dodatkiem waniliowego serka homogenizowanego, w smaku niemalże jak gofry. Smaczne zarówno z marmoladą, jak i twarogami, na ciepło i na zimno. Z podanych proporcji wychodzi ok. 20 sztuk.

Składniki:

Wykonanie:

1. Wszystkie składniki miksujemy mikserem, ciasto będzie dosyć gęste. Odstawiamy na 15-20 minut, by się “przegryzło”.

2. Smażymy cienkie naleśniki na mocno rozgrzanej patelni skropionej olejem lub oliwą, z obu stron na złoto.

3. Podajemy przełożone marmoladą, dżemem lub serkiem. Można dodać świeże owoce, cukier puder, wedle gustu i smaku.




Chleb pszenny z dodatkiem siemienia lnianego (z automatu)


Bardzo puszysty, wyrazisty w smaku chleb pszenny, z dodatkiem odrobiny siemienia lnianego i płatków owsianych. Bogate źródło błonnika, a przy tym uniwersalne pieczywo do kanapek wszelkiego rodzaju: zarówno tych z wędlinami, jak i dżemami. Podaję proporcje na bochenek o wadze 1000g (program podstawowy, średnio zrumieniona skórka).

Składniki:

Wykonanie:

1. Jajka wbijamy do naczynia z miarką, bełtamy. Dopełniamy maślanką do objętości 370ml. Dolewamy 80ml wody. Całość wlewamy do formy maszyny.

2. Do miski wsypujemy siemię lniane i płatki owsiane, dodajemy mąkę pszenną (tak, by w całości ich waga wyniosła 675g).

3. Do formy dodajemy olej i miód, wsypujemy mąkę z płatkami.

4. Do zagłębienia w mące wsypujemy sól, do drugiego, z drugiej strony formy, wkruszamy drożdże.

5. Chleb pieczemy na programie podstawowym (u mnie program nr 1, ciut ponad 3 godziny).




Zebra tęczowa


Specjalnie na życzenie mojej pięcioletniej córki: tęczowe ciasto. Stała nade mną i podawała w odpowiedniej kolejności, jakie kolory mają znaleźć się w foremce :) Waszym dzieciom na pewno się spodoba :) Samo ciasto to zwykła zebra z drobnymi modyfikacjami.

Składniki:

Wykonanie:

1. Jaja w całości ucieramy z cukrem, mikserem na wysokich obrotach.

2. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia.

3. Mąkę, olej oraz wodę gazowaną dodajemy na przemian i stopniowo do ucieranej masy i ucieramy na wolnych obrotach.

4. Tortownicę o średnicy 24cm wykładamy papierem do pieczenia i delikatnie natłuszczamy.

5. Ciasto dzielimy na 7 części. Ja wykorzystałam szklaneczki – do każdej wlałam po 4 małe chochelki ciasta (prawie cała szklanka). Do każdej dodajemy po niecałej łyżeczce barwnika (używam barwników w płynie) i mieszamy. Kiedy wszystkie kolory będą już przygotowane, na środek blachy lejemy najpierw ciasto fioletowe, a potem w kolejności na środek fioletowego: ciemnoniebieskie, niebieskie, zielone, żółte, pomarańczowe i czerwone. UWAGA: barwniki ciemnieją podczas pieczenia.

6. Blachę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni Celsjusza. Ciasto pieczemy 50 minut. Zostawiamy na kwadrans w piekarniku, potem wyjmujemy. Kroimy, jak trochę przestygnie.




Ciasto drożdżowe z porzeczkami i kruszonką


Puszyste, z kwaskową nutą czerwonej porzeczki i słodyczą lukru, a do tego z wierzchu chrupiące za sprawą kruszonki – czy może by coś lepszego?

Składniki:

Na lukier:

Na kruszonkę:

Wykonanie:

1. Do miseczki wlewamy pół szklanki letniego mleka, wsypujemy dwie łyżeczki cukru i mieszamy. Wkruszamy drożdże, wsypujemy dwie łyżki mąki i rozcieramy razem. Odstawiamy wszystko w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia.

2. Masło topimy w mikrofalówce lub w rondelku i odstawiamy, by przestygło.

3. Porzeczki zasypujemy 2 dodatkowymi łyżkami cukru i odstawiamy do lodówki.

4. Mąkę wsypujemy do dużej miski, dodajemy szczyptę soli oraz cukier, żółtka i resztę mleka oraz rozczyn z drożdży. Zagniatamy ręką. Do wyrobionego ciasta wlewamy masło i zarabiamy dalej, aż ciasto wypije cały tłuszcz. Wyrabiamy dalej. Dobrze wyrobione ciasto bez problemu odchodzi od rąk i od miski. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce.

5. Do miski wrzucamy masło na kruszonkę, dodajemy cukier i mąkę krupczatkę. Rozcieramy palcami aż powstaną grudki, po czym wstawiamy do lodówki.

6. Po godzinie ciasto mieszamy, tym razem tylko przez chwilę. Blachę (ok. 40cm x 25cm) wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię, wykładamy równomiernie porzeczki, po czym całość posypujemy kruszonką.

7. Nagrzewamy piekarnik do około 180-200 stopni Celsjusza. Ciasto pieczemy ok. 50 minut. Po upieczeniu pozostawiamy jeszcze na 15-20 minut w gorącym piekarniku.

8. Z cukru pudru i wody ucieramy lukier. Lukrujemy jeszcze ciepłe ciasto i zostawiamy do ostygnięcia.




Chleb mieszany z automatu


Jako że zaopatrzyłam się w automat do pieczenia chleba, upiekłam dzisiaj swój pierwszy chleb z owego ustrojstwa. Wyliczyłam sobie proporcje na bochenek o wadze około 750g. Chleb nie grzeszy urodą, ale w smaku jest po prostu przepyszny. Z przewagą mąki pszennej, sporą domieszką mąki żytniej i dodatkiem pszennej razowej. Jak na pierwszy raz, jestem zadowolona z efektów. Ponieważ w składnikach na chleb nie ma płynnego mleka ani świeżych jajek, można maszynę nastawić z opóźnieniem kilkunastu godzin.

Składniki:

Wykonanie:

1. Składniki umieszczamy w formie automatu w kolejności sugerowanej przez producenta. U mnie są to: składniki płynne, cukier, sól, mąka i drożdże. Pamiętajcie o tym, by drożdże nie dotykały bezpośrednio soli.

2. Ustawiamy maszynę na pieczenie pieczywa zwykłego białego lub razowego (u mnie był to program “chleb razowy”). Całkowity czas wyrabiania i pieczenia to nieco ponad trzy godziny.




Ciasto czekoladowe a'la comber


Miał być comber, ale po pierwsze nie mogłam znaleźć mojej foremki do combra, ani nie miałam w domu migdałów. Tak więc jest ciasto a’la comber i jest przepyszne. Lekkie, puszyste, z prawdziwą czekoladą. Córka krążyła wokół niego, kiedy stygło i nie mogła się doczekać kawałka. A jak już ukroiłam, to poszła połowa od razu. Tak więc polecam :) Przepis pochodzi z książki Dr.Oetker “Księga wypieków” (podaję go po moich modyfikacjach).

Składniki:

Wykonanie:

1. Miękkie masło ucieramy mikserem na szybkich obrotach na puszystą masę. Stopniowo wsypujemy wymieszane cukry, dodajemy aromat i szczyptę soli.

2. Wbijamy po jednym jajku i ucieramy każde przynajmniej pół minuty.

3. Tabliczkę czekolady ścieramy na tarce o małych oczkach i dodajemy do masy.

4. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i z proszkiem budyniowym. Dodajemy stopniowo po łyżce na zmianę z mlekiem i ucieramy na wolnych obrotach. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.

5. Foremkę (ok. 26cm x 12cm – u mnie szklana) natłuszczamy masłem i wysypujemy mąką pszenną. Wlewamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 180-200 stopni Celsjusza przez około 50-60 minut. Po upieczeniu zostawiamy na 10 minut w piekarniku.

6. Ciasto wyjmujemy i odstawiamy na chwilę. Kiedy trochę przestygnie, wyjmujemy delikatnie z foremki.

7. Tabliczkę czekolady roztapiamy w kąpieli wodnej i gorącą polewamy ciasto. Kroimy, kiedy czekolada zastygnie (u nas się nie udało doczekać do tej chwili ;) ).