Sok z jeżyn


Robicie przetwory? Szczerze mówiąc ja niewiele, ale ponieważ w tym roku niezwykle obrodziła nam jeżyna, nastawiłam już nalewkę i zrobiłam sok. Taki sok możecie dodawać do herbaty albo w stanach przeziębienia czy wychłodzenia, zjeść prosto ze słoiczka. Jest słodki, bogaty w witaminy, w silne antyoksydanty zwalczające wolne rodniki (a więc działające przeciwrakowo), a także zawierając wiele błonnika, pomaga wchłaniać z diety tłuszcze, czyli wspomaga nasze serce. Warto sporządzić sobie taką bombę witaminową i wspomagać odporność, kiedy już wkrótce zawita w nasze progi jesień i chłód. Podane proporcje starczyły mi na 11 niedużych słoiczków.

Składniki:

Dodatkowo:

Wykonanie:

1. Jeżyny delikatnie płuczemy, osączamy na sicie.

2. Wkładamy naprzemiennie do słoików jeżyny i cukier (warstwa owoców, warstwa cukru), lekko ugniatając po każdej warstwie. Robimy tak aż do wyczerpania składników. Jeśli zostanie nam cukier, wsypujemy resztę do środka.

3. Gazę składamy kilkakrotnie i przykrywamy nią słoiki, zabezpieczając recepturkami.

4. Słoiki odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce (na przykład na parapet) na tydzień.

5. Co drugi dzień lekko wstrząsamy.

6. Po tygodniu zawartość owoców i soku przelewamy do dużego garnka i mieszamy.

7. Słoiki myjemy, osuszamy, ustawiamy na blasze (bez pokrywek!) i wstawiamy do piekarnika. Nagrzewamy je przez ok. 20 minut i wyłączamy piekarnik.

8. Sok zagotowujemy i gotujemy na wolnym ogniu przez 8 minut. Zdejmujemy z ognia.

9. Przekładamy go do gorących słoiczków i mocno, dokładnie zamykamy (ja przelewałam niedużą chochelką). Odstawiamy do ostygnięcia. Słoiki powinny się zamknąć (wieczka staną się wklęsłe).

10. Tak zamknięty sok przechowujemy w ciemnym miejscu. Słoiki, który nam się nie zamkną, można spasteryzować lub po prostu otworzyć w pierwszej kolejności.