Archive

Archive for the ‘Inne’ Category

Nowy adres!

kwiecień 5th, 2022
image_pdfimage_print


Drodzy Odwiedzający, informuję, że strona Kulinarnie zmieniła adres i teraz jestem już pod nową domeną.
Zapraszam serdecznie :)

 

 https://www.kulinarnie.gda.pl

 

Inne

Nalewka jeżynowa

październik 4th, 2020
image_pdfimage_print

Był sok, to teraz czas na coś alkoholowego, co pomoże dorosłym w rozgonieniu grypy i wszelkich przeziębień. Nalewka jeżynowa jest bogata w witaminy oraz w silne antyoksydanty zwalczające wolne rodniki (a więc działające przeciwrakowo). Wspomoże odporność, kiedy już wkrótce zawita w nasze progi jesień i chłód. Podane proporcje starczyły mi na dwie pełne butelki o objętości 450ml i dodatkowo trochę z wyciśniętych owoców. Nalewka w smaku jest leciutko kwaskowa, dość mocna, choć nie przesadnie i nie jest za słodka. Jeśli lubicie bardzo słodkie alkohole, można trochę zwiększyć ilość cukru. UWAGA: przez wzgląd na alkohol nalewka absolutnie nie nadaje się dla dzieci. Dzieciom polecam przepyszny sok z jeżyn, na który przepis znajdziecie TUTAJ :)

Składniki:

  • 1300g świeżych jeżyn
  • 300g białego cukru
  • 0,5l czystej wódki
  • 200ml spirytusu rektyfikowanego

Dodatkowo:

  • duży zakręcany słój o objętości ok. 1,2 – 1,5l
  • woreczek foliowy do szczelnego zakręcenia słoja
  • dwie zamykane butelki z ciemnego szkła (o objętości ok. 0,5l)

Wykonanie:

1. Jeżyny delikatnie płuczemy, osączamy na sicie.

2. Wkładamy do słoika, zasypujemy cukrem i lekko ugniatamy. Odstawiamy na dobę.

3. Drugiego dnia zalewamy jeżyny wódką i spirytusem, na wierzchu słoja kładziemy woreczek foliowy i szczelnie słój zakręcamy. Odstawiamy na około 5 tygodni w ciepłe, słoneczne miejsce (na przykład na parapet).

4. Po 5 tygodniach całość przelewamy przez gęste sito do garnka. Owoce wyciskamy przez tetrę lub gazę. Nalewkę przelewamy do butelek i zamykamy.

5. Nalewkę można również odstawić na kilka dni, by ewentualny osad z owoców opadł na dno i dopiero zlać klarowny płyn do butelek.

6. W obu przypadkach nalewka jest już gotowa do spożycia. Polecam mały kieliszek na odporność w stanach przeziębienia lub przemarznięcia.

Inne , ,

Sok z jeżyn

wrzesień 19th, 2020
image_pdfimage_print

Robicie przetwory? Szczerze mówiąc ja niewiele, ale ponieważ w tym roku niezwykle obrodziła nam jeżyna, nastawiłam już nalewkę i zrobiłam sok. Taki sok możecie dodawać do herbaty albo w stanach przeziębienia czy wychłodzenia, zjeść prosto ze słoiczka. Jest słodki, bogaty w witaminy, w silne antyoksydanty zwalczające wolne rodniki (a więc działające przeciwrakowo), a także zawierając wiele błonnika, pomaga wchłaniać z diety tłuszcze, czyli wspomaga nasze serce. Warto sporządzić sobie taką bombę witaminową i wspomagać odporność, kiedy już wkrótce zawita w nasze progi jesień i chłód. Podane proporcje starczyły mi na 11 niedużych słoiczków.

Składniki:

  • 1500 – 1600g świeżych jeżyn
  • 1kg białego cukru

Dodatkowo:

  • dwa słoiki po 1,5 litra
  • kilka kawałków gazy
  • dwie gumki recepturki
  • słoiczki do przetworów

Wykonanie:

1. Jeżyny delikatnie płuczemy, osączamy na sicie.

2. Wkładamy naprzemiennie do słoików jeżyny i cukier (warstwa owoców, warstwa cukru), lekko ugniatając po każdej warstwie. Robimy tak aż do wyczerpania składników. Jeśli zostanie nam cukier, wsypujemy resztę do środka.

3. Gazę składamy kilkakrotnie i przykrywamy nią słoiki, zabezpieczając recepturkami.

4. Słoiki odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce (na przykład na parapet) na tydzień.

5. Co drugi dzień lekko wstrząsamy.

6. Po tygodniu zawartość owoców i soku przelewamy do dużego garnka i mieszamy.

7. Słoiki myjemy, osuszamy, ustawiamy na blasze (bez pokrywek!) i wstawiamy do piekarnika. Nagrzewamy je przez ok. 20 minut i wyłączamy piekarnik.

8. Sok zagotowujemy i gotujemy na wolnym ogniu przez 8 minut. Zdejmujemy z ognia.

9. Przekładamy go do gorących słoiczków i mocno, dokładnie zamykamy (ja przelewałam niedużą chochelką). Odstawiamy do ostygnięcia. Słoiki powinny się zamknąć (wieczka staną się wklęsłe).

10. Tak zamknięty sok przechowujemy w ciemnym miejscu. Słoiki, który nam się nie zamkną, można spasteryzować lub po prostu otworzyć w pierwszej kolejności.

Inne , , ,

Duszona młoda kapusta

lipiec 4th, 2020
image_pdfimage_print

Tak duszona kapusta może być zarówno dodatkiem do dań obiadowych, jak i samodzielnym posiłkiem. Smakuje wyśmienicie z ziemniakami, z mięsem, z kluskami, ale również z białym pieczywem. Najlepsza letnia w ciepłe dni i gorąca w chłodniejsze. Zamiast podanej w przepisie kiełbasy, można do niej dodać boczek albo w ogóle zrezygnować z dodatków mięsnych.

Składniki:

  • 1 mała zielona (młoda) kapusta lub pół główki dużej
  • 5-6 łyżek oleju roślinnego lub oliwy
  • 2 średnie cebule
  • 1 duża marchew
  • kilka gałązek koperku
  • ok. 200g kiełbasy (u mnie podwawelska, ale może być też śląska, toruńska, byleby nie miała zbyt twardej skórki)
  • 1 i 1/2 szklanki rosołu (może być z kostki – u mnie były dwie kostki: drobiowa i wołowa)
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

1. Kapustę myjemy, osuszamy, przekrawamy na pół i wykrawamy zgrubiały głąb. Siekamy ją na kawałki i wrzucamy do miski.

2. Do docelowego garnka wlewamy połowę oleju, a gdy się zagrzeje, wsypujemy poszatkowane drobno cebule. Podsmażamy na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż się zeszklą.

3. Kiełbasę kroimy w półplasterki i dodajemy do cebuli. Mieszamy i smażymy razem przez ok. 10 minut (na małym ogniu).

4. Dodajemy kapustę.

5. Marchew obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy do kapusty i mieszamy.

6. Wlewamy gorący rosół, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy wszystko razem pod przykryciem (pokrywka powinna być lekko uchylona) przez około 20 minut, co jakiś czas mieszając.

7. Na patelni rozgrzewamy resztę oleju, wsypujemy mąkę, mieszamy energicznie, by nie porobiły się grudki. Dolewamy chochlę wywaru z kapusty, mieszamy. Dolewamy całość do kapusty, mieszamy, dusimy jeszcze około 5 minut.

8. W międzyczasie koperek siekamy na drobno, dodajemy do kapusty, mieszamy i zdejmujemy danie z ognia.

Inne , , , ,

Domowa cytrynada

czerwiec 14th, 2020
image_pdfimage_print

Dzisiaj będzie orzeźwiająco, cytrynowo i kolorowo. Od dawna już pijam wodę z cytryną, ale ostatnio nabrałam ochoty przyrządzenia do sobotniego grilla czegoś do picia dla wszystkich. Za radą koleżanki stanęło na lemoniadzie czy raczej czymś bardzo do niej podobnym, ale bez gotowania cukrowych syropów i czekania aż wszystko się ładnie schłodzi. Polecam Wam na ciepłe i upalne dni cytrynadę. Będzie prosto, szybko i bardzo pysznie. Podaję składniki na litrowy dzbanek.

Składniki:

  • 4 cytryny
  • 0,5 litra wody (używam filtrowanej z dzbanka, ale może być mineralna, źródlana albo nawet przegotowana)
  • 0,5 litra wody schłodzonej w lodówce
  • 2 – 2,5 łyżeczki cukru (indywidualnie do smaku)
  • opcjonalnie listki mięty
  • opcjonalnie kostki lodu (u mnie wielokrotnego użytku)

Wykonanie:

1. Osobiście nie obieram cytryn ze skórki, przed użyciem warto je sparzyć lub umyć w gorącej wodzie.

2. Z jednej cytryny wyciskamy sok.

3. Resztę cytryn kroimy: jedną na plasterki, dwie na cząstki.

3. Do dzbanka wlewamy sok z cytryny, wrzucamy resztę cytryn, jeden lub dwa plasterki gnieciemy lekko łyżką. Posypujemy cukrem (słodzenie napoju jest sprawą indywidualną, więc polecam posypać łyżeczką cukru i potem, po wlaniu wody, spróbować, my wolimy cytrynadę kwaskową niż za słodką). Odstawiamy na pół godziny.

4. Do dzbanka wlewamy schłodzoną wodę, mieszamy. Dopełniamy resztą wody, również mieszamy.

5. Przed podaniem wsypujemy lód, możemy dodać miętę. Napój można przechować na następny dzień, najlepiej w lodówce.

Inne , ,

Pieczony bochenek do grilla

maj 10th, 2020
image_pdfimage_print

Propozycja pieczywa do grilla: gotowy chleb pieczony z dodatkami w piekarniku. Przygotowuję go do dań z grilla od wielu lat, a pomysł na owy chleb zaczerpnęłam od koleżanek jakieś 15 lat temu, a z biegiem czasu zmodyfikowałam po swojemu i pod nasze gusta. Polecam gorąco, bo jest to naprawdę bardzo smaczna i oryginalna alternatywa pieczywa do grillowanych mięs.

Składniki:

  • bochenek krojonego chleba
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 1-2 łyżki czosnku granulowanego
  • kilka gałązek zielonej pietruszki (jeśli bardzo lubicie, można dać cały pęczek)
  • połowa opakowania suszonej bazylii (ok. 5g)
  • ok. 250g margaryny (do smarowania pieczywa)
  • dodatkowo: folia aluminiowa (spożywcza)

Wykonanie:

1. Margarynę wrzucamy do miski.

2. Czosnek obieramy i wyciskamy do margaryny.

3. Dodajemy suszone zioła.

4. Pietruszkę siekamy drobniutko i również dodajemy do margaryny.

5. Wszystko razem dokładnie mieszamy, najwygodniej widelcem.

6. Rozwijamy kawałek folii aluminiowej tak duży, by móc w niego zawinąć chleb.

7. Każdą z kromek chleba smarujemy z jednej strony przygotowaną mieszanką i odkładamy na folię posmarowaną stroną do góry. Każdą następną również smarujemy i “doklejamy” w piramidę do chleba.

8. Po wysmarowaniu całego bochenka, ostrożnie odwracamy go i kładziemy na folii. Zawijamy dość szczelnie i kładziemy na blaszce.

9. Chleb pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez ok. 40 minut. Podajemy gorący. Pysznie smakuje do kiełbasy z grilla, karkówki, kaszanki czy skrzydełek oraz z dodatkiem sałatek.

Inne , , , , ,

Mikstura na przeziębienie

styczeń 16th, 2019
image_pdfimage_print

Pozytywny wpływ imbiru znany jest od lat. Dla mnie imbir to niemal codzienność: dodaję jego świeże plastry do herbaty, co nie tylko wzbogaca smak, ale również wspomaga odporność, łagodzi objawy przeziębienia i pomaga skrócić chorobę. Oczywiście nie każdy lubi smak imbiru, ale kiedy chorujemy, jesteśmy w stanie sięgnąć nawet po to, czego nie lubimy, by tylko jak najszybciej dojść do siebie. Tutaj mamy imbir w towarzystwie innych przypraw, również mocno pachnących i intensywnych w smaku. Żadnej z nich nie lubiłam, ale zapewniam, że jest to kwestia przyzwyczajenia i teraz to się zmieniło. Przepis dostałam od taty i jak tylko czuję, że coś się dzieje, zarówno z zatokami czy z gardłem, przyrządzam sobie tę “magiczną” miksturę i cóż… nie chorowałam od trzech lat. Warto spróbować :)

Składniki:

  • świeży imbir (kawałek ok. 2-3cm)
  • 5-6 goździków
  • kawałek cynamonu (w całości, ok. 2cm)
  • 1,5 szklanki wody

Wykonanie:

1. Imbir ścieramy na tarce o drobnych oczkach i wrzucamy do rondelka lub małego garnuszka.

2. Do imbiru dodajemy goździki i cynamon.

3. Całość zalewamy wodą i podgrzewamy na średnim ogniu.

4. Kiedy wszystko się zagotuje, zmniejszamy ogień i gotujemy miksturę pod przykryciem na małym ogniu przez 15 minut.

5. Roztwór przecedzamy do szklanki, najlepiej przez gazę.

6. Miksturkę przechowujemy przez 2-3 dni w chłodnym miejscu. Dodajemy po 3-4 łyżeczki do herbaty. Osobiście pomagają mi takie 3-4 herbaty dziennie przez te 3 dni. W cieplejszym okresie można miksturę przechowywać w lodówce.

Inne , ,

Blok czekoladowy

sierpień 28th, 2014
image_pdfimage_print

Peerelowski przysmak goszczący na wielu stołach w ramach deseru. Dzisiejsza młodzież może nie zna, niektórzy dorośli może nie pamiętają. Przedstawiam blok czekoladowy w wersji podstawowej :)

Składniki:

  • 300g herbatników (ok. 5 paczek po 60g)
  • 50g cukru pudru
  • 150g białego cukru
  • cukier wanilinowy (opakowanie 16g) lub prawdziwy cukier waniliowy
  • 2 całe jajka (dobrze, jeśli przed użyciem sparzymy skorupki)
  • 200g gorzkiej czekolady (2 tabliczki)
  • 150g masła (nie zastępujemy masła margaryną)

Wykonanie:

1. Herbatniki kruszymy (można ręcznie, ja się posłużyłam blenderem) i odstawiamy.

2. Jajka ucieramy z cukrami do białości. Dodajemy miękkie masło i dokładnie mieszamy ucierając dalej.

3. Czekolady topimy w kąpieli wodnej (miseczkę, najlepiej metalową, wstawiamy do garnuszka z wodą, zagotowujemy). Roztopioną czekoladę wlewamy do masy jajecznej i ponownie ucieramy.

4. Dodajemy herbatniki, mieszamy.

5. Masę wykładamy do formy wyłożonej dokładnie folią aluminiową lub papierem do pieczenia, a jeszcze wygodniej, łatwiej i szybciej będzie, jeśli dysponujemy foremką silikonową (zwykła keksówka). Masę wygładzamy i całość wstawiamy do lodówki na minimum 8 godzin. Po wyjęciu kroimy na kawałki. Blok przechowujemy w lodówce. Przed podaniem można posypać kakao lub startą czekoladą.

Inne ,