Kulinarnie

Bardzo aromatyczne, mięciutkie, dobrze doprawione i odchodzące od kości, a do tego przepyszne, duszone razem z mięsem ziemniaki pokrojone w kostkę. Danie palce lizać, bardzo polecam spróbować.

Składniki:

• 4 duże uda z kurczaka
• przyprawa do kurczaka
• sól, pieprz do smaku
• 6-7 średnich ziemniaków
• 1 łyżka oleju

Wykonanie:

1. Uda myjemy, osuszamy, nacieramy przyprawą do kurczaka, solą i pieprzem.

2. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, układamy kurczaka, przykrywamy pokrywką. Mięso wstawiamy na mały gaz i dusimy przez pół godziny.

3. W międzyczasie obieramy ziemniaki, myjemy i kroimy w niedużą kostkę.

4. Po upływie pół godziny duszenia mięsa, ziemniaki solimy i posypujemy pieprzem do smaku.

5. Ziemniaki dodajemy do kurczaka, można lekko przemieszać.

6. Całość dania dusimy dalej na niedużym ogniu do chwili, aż ziemniaki będą miękkie.

Marta vel. Kulinarnie Z mięs, Ziemniaki przyprawa do kurczaka, uda, udka, udka z kurczaka, Ziemniaki

Strucla z makiem to niemalże wizytówka Świąt Bożego Narodzenia. Aromatyczna, przepyszna, bardzo długo zachowuje świeżość, nawet na czwarty dzień jest wilgotna i mięciutka. Wbrew pozorom nie jest to też trudne ciasto do wykonania, zwłaszcza, jeśli użyjecie gotowej mieszanki makowej. Polecam tę firmy Bakalland – jest doskonale przygotowana, z czarnym makiem, słodka i idealnie nada się do naszej strucli. Z podanych proporcji otrzymacie dwie strucle.

Składniki na ciasto:

• 500g mąki pszennej (typ 450)
• 125g białego cukru
• 70g masła (prawdziwego, minimum 82%)
• cukier wanilinowy (16g)
• 2 żółtka
• 250ml letniego mleka
• 25g świeżych drożdży

Masa:

• masa makowa firmy Bakalland – 850g

Góra strucli:

• 3/4 szklanki cukru pudru
• woda
• skórka pomarańczowa

Wykonanie:

1. Drożdże rozcieramy z trzema łyżeczkami cukru i zalewamy trzema łyżkami ciepłego mleka. Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut.

2. Połowę szklanki mąki wsypujemy do miski, zalewamy połową szklanki wrzącego mleka i mieszamy. Gdy przestygnie, dodajemy wyrośnięty rozczyn z drożdży, mieszamy razem i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut.

3. Żółtka ucieramy mikserem z cukrem i z cukrem wanilinowym. Masło roztapiamy i odstawiamy do ostygnięcia. Gdy ciasto podrośnie, dodajemy do niego resztę mleka, utarte żółtka i resztę mąki. Wyrabiamy mikserem wyposażonym w haki do ciasta drożdżowego. Ciasto z powodzeniem wyrobimy również rękami. Dobrze wyrobione drożdżowe będzie odchodziło bez problemu od haków lub od rąk. Wówczas wlewamy do miski masło i wyrabiamy tak długo, aż ciasto wypije cały tłuszcz. Przykrywamy wtedy wszystko ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

4. Po tym, jak ciasto wyrośnie, rozwałkowujemy je na dwa placki (o kształcie prostokąta i długości naszej blaszki). Każdy z nich smarujemy połowa masy makowej i zwijamy. Podwijamy końce pod spód, a całą strucle luźno owijamy papierem do pieczenia, by ciasto piekąc się, nie “rozlało” się na boki. Papier również podwijamy pod spód. Obie strucle kładziemy na blasze dodatkowo wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy na 20 minut do wyrośnięcia.

5. Pieczemy w temperaturze 180-200 stopni Celsjusza przez 45 minut.

6. Wyjmujemy strucle z piekarnika i odstawiamy. Papier zdejmujemy dopiero po tym, jak ciasto całkowicie wystygnie.

7. Z cukru pudru i odrobiny wody przygotowujemy lukier. Masa powinna być gęsta i lejąca. Lukrujemy strucle według uznania i posypujemy skórką pomarańczową.

Marta vel. Kulinarnie Ciasta i desery, Na Boże Narodzenie Boże Narodzenie, drożdżowe, mak, masa makowa, strucla

Uwielbiamy drożdżówki wszelkiego rodzaju i piekę je dość często, na ogół w mniejszej ilości tak, by starczyło po prostu na kolację. Dzisiaj w wersji z marmolada różaną – naszą ulubioną – i lukrem. Najpyszniejsze są oczywiście ciepłe. Ważne, by wszystkie składniki, jakich użyjemy do pieczenia, były w temperaturze pokojowej.

Składniki:

• 300g mąki pszennej
• 3 łyżki białego cukru do posypania drożdży
• 70g brązowego cukru
• cukier wanilinowy
• 1 łyżeczka aromatu waniliowego do ciast
• 1 całe jajko
• 1 żółtko
• 30g świeżych drożdży
• pół szklanki letniego mleka
• ok. 30g roztopionego masła (prawdziwego, minimum 82%)
• szczypta soli
• marmolada różana

Składniki na lukier:

• 3/4 szklanki cukru pudru
• woda

Wykonanie:

1. Drożdże wkruszamy do dużej miski, dodajemy 3 łyżki białego cukru, rozcieramy razem. Wlewamy letnie mleko, mieszamy. Dodajemy 3 łyżki mąki. Mieszamy, po czym odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 30 minut.

2. Kiedy odczyn wyrośnie, wsypujemy do niego mąkę, wbijamy całe jajko, wsypujemy szczyptę soli oraz cukry, dodajemy aromat. Wyrabiamy wszystko razem, najlepiej i najwygodniej rękami. Kiedy składniki dobrze się połączą, wlewamy stopione, ciepłe (ale nie gorące) masło i wyrabiamy całość, aż ciasto wypije cały tłuszcz. Przykrywamy wówczas ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 45 minut.

3. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, lekko zagniatamy, by wypuściło powietrze, dzielimy na 6-8 równych części i każdą rozwałkowujemy na cienki placek. Smarujemy marmoladą i zwijamy w różne kształty, co nam przyjdzie do głowy, ślimaczki, rogaliki, warkocze (różne ciekawe sposoby zawijania drożdżówek znajdziecie w Internecie).

4. Drożdżówki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując pomiędzy nimi większe odległości (urosną!). Odstawiamy na 20 minut, by się napuszyły.

5. Po tym czasie każdą drożdżówkę smarujemy rozbełtanym żółtkiem.

7. Pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza.

8. Po upieczeniu studzimy na kratce.

9. Do cukru pudru dodajemy po troszku wody tak, by powstał gęsty lukier. Drożdżówki lukrujemy jeszcze ciepłe.

Marta vel. Kulinarnie Drożdżówki i pączki drożdże, drożdżówki, marmolada

Schab środkowy, chudy i bardzo kruchy, w wersji duszonej, smakuje wręcz wybornie z dodatkiem surówek i ryżu.

Składniki:

• 6 kotletów schabowych (ze schabu środkowego)
• 4 pomidory
• kilka dużych pieczarek lub kilkanaście mniejszych
• pół strąka czerwonej papryki
• cebula dymka wraz ze szczypiorkiem (pęczek)
• olej do smażenia
• trochę masła do smażenia
• sól i pieprz

Wykonanie:

1. Kotlety myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, obsypujemy solą i pieprzem, odstawiamy na pół godziny.

2. Pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.

3. Paprykę kroimy w cienkie paski.

4. Cebulę dymkę kroimy w cienkie talarki, szczypior na drobno.

5. Większe pieczarki kroimy na cztery części, mniejsze na pół.

6. Na mocno rozgrzanym oleju obsmażamy kotlety (na średnim ogniu, na rumiano z obu stron). Zdejmujemy z patelni i wkładamy do garnka.

7. Na tłuszcz po mięsie wrzucamy pomidory, przesmażamy 7-8 minut, dodajemy do mięsa.

8. Na patelnię wrzucamy paprykę i dymkę ze szczypiorkiem, przesmażamy 7-8 minut, dodajemy do mięsa.

9. Na patelni rozgrzewamy masło, wrzucamy pieczarki. Smażymy na mocnym ogniu, póki nie puszczą wody. Gdy woda wyparuje, zmniejszamy ogień i smażymy pieczarki, aż się zrumienią. Dodajemy je do mięsa.

10. Wszystko razem mieszamy, po czym dolewamy do mięsa ciepłej wody, tyle, by nie zostało ono całkowicie przykryte. Wstawiamy na mały ogień i dusimy pod przykryciem około 15 minut, od czasu do czasu mieszając.

11. Podajemy z ryżem, kaszą bądź puree ziemniaczanym.

Marta vel. Kulinarnie Z mięs cebula, papryka, pieczarki, pomidory, schab, warzywa

Jeszcze jedna pizza, tym razem w wersji supreme. Z pomidorkami koktajlowymi, z mozzarellą i innymi pysznościami. Kaloryczna, bardzo smaczna, idealna na jesienne, dżdżyste popołudnia.

Składniki na ciasto:

• 3 szklanki mąki pszennej do pizzy (typ 00)
• 20g świeżych drożdży
• 3 łyżki oleju
• pół szklanki ciepłego mleka
• 1 całe jajko
• sól do smaku
• pół szklanki ciepłej wody
• kilka listków świeżego oregano (można zastąpić suszonym)

Składniki na wierzch:

• 5-6 pieczarek
• 100-150g tartego żółtego sera mozzarella
• 100-150g tartego żółtego sera gouda lub radamer
• kilka gałązek świeżego oregano (u mnie ok. 10-14, można zastąpić suszonym)
• kilka plasterków salami
• ketchup (można użyć sosu bolońskiego)
• pół strączka czerwonej papryki
• kilkanaście pomidorków koktajlowych
• pół kuli mozzarelli lub kilka minikulek
• kilkanaście listków rukoli
• kilka plasterków szynki

Wykonanie:

1. Drożdże rozprowadzamy w mleku.

2. Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy sól do smaku. Wlewamy olej, wbijamy jajo, dodajemy rozczyn z drożdży i kilka listków oregano.

3. Zagniatamy ciasto (w miarę potrzeby dodając wody). Ciasto powinno bez problemu odchodzić od rąk. Odstawiamy w ciepłe miejsce pod ściereczką do wyrośnięcia na około dwie godziny.

4. Salami i szynkę kroimy na mniejsze kawałki.

5. Trzy pieczarki ścieramy na tarce, resztę kroimy na plasterki.

6. Paprykę kroimy w kosteczkę lub w paski, mozzarellę w plastry, podobnie pomidorki.

7. Kiedy ciasto wyrośnie, rozwałkowujemy je na cienki placek i układamy na blasze posmarowanej lekko olejem.

8. Placek smarujemy sosem lub ketchupem.

9. Na sos sypiemy część listeczków oregano – im więcej, tym intensywniejszy uzyskacie smak i aromat.

10. Całość posypujemy startymi pieczarkami, następnie wymieszanymi serami. Na wierzchu układamy salami, plastry pieczarek, paprykę, mozzarellę, szynkę i pomidorki. Posypujemy resztą oregano.

11. Wkładamy do nagrzanego do 220 stopni Celsjusza piekarnika i pieczemy ok. 20 minut.

12. Po upieczeniu i polaniu sosem, na wierzch kładziemy listki rukoli.

13. Pizza ta jest pyszna z dodatkiem sosu czosnkowego lub ketchupu.

Marta vel. Kulinarnie Fast Food drożdże, mozzarella, pizza, rukola, salami

Był sok, to teraz czas na coś alkoholowego, co pomoże dorosłym w rozgonieniu grypy i wszelkich przeziębień. Nalewka jeżynowa jest bogata w witaminy oraz w silne antyoksydanty zwalczające wolne rodniki (a więc działające przeciwrakowo). Wspomoże odporność, kiedy już wkrótce zawita w nasze progi jesień i chłód. Podane proporcje starczyły mi na dwie pełne butelki o objętości 450ml i dodatkowo trochę z wyciśniętych owoców. Nalewka w smaku jest leciutko kwaskowa, dość mocna, choć nie przesadnie i nie jest za słodka. Jeśli lubicie bardzo słodkie alkohole, można trochę zwiększyć ilość cukru. UWAGA: przez wzgląd na alkohol nalewka absolutnie nie nadaje się dla dzieci. Dzieciom polecam przepyszny sok z jeżyn, na który przepis znajdziecie TUTAJ :)

Składniki:

• 1300g świeżych jeżyn
• 300g białego cukru
• 0,5l czystej wódki
• 200ml spirytusu rektyfikowanego

Dodatkowo:

• duży zakręcany słój o objętości ok. 1,2 – 1,5l
• woreczek foliowy do szczelnego zakręcenia słoja
• dwie zamykane butelki z ciemnego szkła (o objętości ok. 0,5l)

Wykonanie:

1. Jeżyny delikatnie płuczemy, osączamy na sicie.

2. Wkładamy do słoika, zasypujemy cukrem i lekko ugniatamy. Odstawiamy na dobę.

3. Drugiego dnia zalewamy jeżyny wódką i spirytusem, na wierzchu słoja kładziemy woreczek foliowy i szczelnie słój zakręcamy. Odstawiamy na około 5 tygodni w ciepłe, słoneczne miejsce (na przykład na parapet).

4. Po 5 tygodniach całość przelewamy przez gęste sito do garnka. Owoce wyciskamy przez tetrę lub gazę. Nalewkę przelewamy do butelek i zamykamy.

5. Nalewkę można również odstawić na kilka dni, by ewentualny osad z owoców opadł na dno i dopiero zlać klarowny płyn do butelek.

6. W obu przypadkach nalewka jest już gotowa do spożycia. Polecam mały kieliszek na odporność w stanach przeziębienia lub przemarznięcia.

Marta vel. Kulinarnie Inne alkohol, jeżyny, nalewka

Rozgrzewający, pachnący cebulką, syty i pyszny. Bez udziwnień, bardzo domowy i zdrowy. Najlepszy w jesienne dni, kiedy wracamy zziębnięci do domu, z dodatkiem pieczywa albo sam, bez dodatków.

Składniki:

• włoszczyzna (2 średnie marchewki, pietruszka, po kawałku pora i selera)
• półtorej szklanki kaszy jęczmiennej (średniej)
• 4-5 średnich ziemniaków
• 400g mielonego mięsa wieprzowego (u mnie karkówka)
• czerstwa bułka
• jajko
• cebula
• sól
• pieprz
• 2-3 gałązki natki pietruszki
• 2-3 surowe pałeczki z kurczaka
• odrobina smalcu lub oleju do smażenia

Wykonanie:

1. Pałki z kurczaka myjemy i wkładamy do garnka, zalewamy wodą i wstawiamy na średni gaz.

2. Włoszczyznę obieramy, myjemy, dodajemy do mięsa. Solimy i wszystko razem gotujemy do miękkości.

3. W międzyczasie bułkę namaczamy i odciśniętą wrzucamy do mięsa mielonego. Dorzucamy odrobinę soli oraz pieprzu. Wyrabiamy masę, z której wilgotnymi dłońmi formujemy pulpeciki. Gotujemy je w lekko osolonym wrzątku, wyjmujemy do miski i odstawiamy.

4. Ziemniaki obieramy i myjemy, kroimy w dużą kostkę i odstawiamy.

5. Miękką włoszczyznę i pałki wyjmujemy z garnka, a do wywaru wsypujemy kaszę. Gotujemy około 15 minut (najlepiej spróbować, czy już jest miękka, bo będzie się gotowała w różnym czasie, zależnie od grubości). Do wywaru z kaszą wrzucamy ziemniaki, mieszamy i gotujemy na średnim ogniu. Część włoszczyzny kroimy w kosteczkę, resztę gnieciemy widelcem – wszystko dodajemy do zupy (ja nie daję pora). Mięso z pałek obieramy i również dodajemy do zupy.

6. Cebulę obieramy, kroimy w piórka i podsmażamy na odrobinie tłuszczu na rumiano, dodajemy do krupniku.

7. Do zupy dodajemy klopsiki, mieszamy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i gotujemy jeszcze 3-5 minut.

8. Natkę drobno siekamy i dodajemy do krupniku. Mieszamy i zestawiamy z ognia.

9. Krupnik najsmaczniejszy jest następnego dnia, więc jeśli macie czas, przygotujcie go dzień wcześniej.

Marta vel. Kulinarnie Zupy cebula, kasza, krupnik, mielone, mięso, włoszczyzna

Robicie przetwory? Szczerze mówiąc ja niewiele, ale ponieważ w tym roku niezwykle obrodziła nam jeżyna, nastawiłam już nalewkę i zrobiłam sok. Taki sok możecie dodawać do herbaty albo w stanach przeziębienia czy wychłodzenia, zjeść prosto ze słoiczka. Jest słodki, bogaty w witaminy, w silne antyoksydanty zwalczające wolne rodniki (a więc działające przeciwrakowo), a także zawierając wiele błonnika, pomaga wchłaniać z diety tłuszcze, czyli wspomaga nasze serce. Warto sporządzić sobie taką bombę witaminową i wspomagać odporność, kiedy już wkrótce zawita w nasze progi jesień i chłód. Podane proporcje starczyły mi na 11 niedużych słoiczków.

Składniki:

• 1500 – 1600g świeżych jeżyn
• 1kg białego cukru

Dodatkowo:

• dwa słoiki po 1,5 litra
• kilka kawałków gazy
• dwie gumki recepturki
• słoiczki do przetworów

Wykonanie:

1. Jeżyny delikatnie płuczemy, osączamy na sicie.

2. Wkładamy naprzemiennie do słoików jeżyny i cukier (warstwa owoców, warstwa cukru), lekko ugniatając po każdej warstwie. Robimy tak aż do wyczerpania składników. Jeśli zostanie nam cukier, wsypujemy resztę do środka.

3. Gazę składamy kilkakrotnie i przykrywamy nią słoiki, zabezpieczając recepturkami.

4. Słoiki odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce (na przykład na parapet) na tydzień.

5. Co drugi dzień lekko wstrząsamy.

6. Po tygodniu zawartość owoców i soku przelewamy do dużego garnka i mieszamy.

7. Słoiki myjemy, osuszamy, ustawiamy na blasze (bez pokrywek!) i wstawiamy do piekarnika. Nagrzewamy je przez ok. 20 minut i wyłączamy piekarnik.

8. Sok zagotowujemy i gotujemy na wolnym ogniu przez 8 minut. Zdejmujemy z ognia.

9. Przekładamy go do gorących słoiczków i mocno, dokładnie zamykamy (ja przelewałam niedużą chochelką). Odstawiamy do ostygnięcia. Słoiki powinny się zamknąć (wieczka staną się wklęsłe).

10. Tak zamknięty sok przechowujemy w ciemnym miejscu. Słoiki, który nam się nie zamkną, można spasteryzować lub po prostu otworzyć w pierwszej kolejności.

Marta vel. Kulinarnie Inne jeżyny, przetwory, sok, sok z jeżyn